Blog

Najpiękniejsze miasta europy, które warto odwiedzić cz2

Strassburg– jest stolicą Alzacji, stolica pogranicza pomiędzy Niemcami a Francją. Miasto to przez wieki było kością niezgody między wielkimi sąsiadami i które łączy w sobie najlepsze cechy obu nacji. Obecnie Strassburg uważa się za stolicę zjednoczenia Europy. Przez lata mieszały się tam wpływy, tradycje i kultury sąsiednich krajów, dzięki czemu miasto jest bardzo interesujące. W dodatku od 1948 roku znajduję się tutaj Rada Europy, Parlament Europejski oraz Europejski Trybunał Praw Człowieka, co sprawia że na ulicach Strassburga język francuski nie jest tym, który słyszy się najczęściej. Specjalnie na potrzeby władz europejskich wybudowano nowoczesny i piękny Palais de l’Europe. Znajduję się ona na północny wschód od strasburskiej starówki i stanowi arcyciekawy cel spaceru wzdłuż rzeki Ill.  Bardzo atrakcyjnym miejscem w Strassburgu, przyciągająca tłumy turystów jest Wielka Wyspa, otoczona wodami rzeki Ill. Bardzo ciekawym miejscem, najbardziej i najczęściej odwiedzanym przez tłumy turystów jest Wielka Wyspa. Na wyspie znajduję się serce Strassburga, jego stara część, romantyczne uliczki. Znajduję się tam także romańsko-gotycka katedra Notre Dame z XI-XIII wieku. Katedra ta dominuje nad starówką. Z każdego punktu miasta widać strzelistą, 142 metrową wieżę północną. We wnętrzu zachwycają wspaniałe rzeźby i przede wszystkim późnogotyckie witraże. Warto również zwrócić uwagę na zegar, który codziennie o godzinie 12:30 wybija południe poruszając przy tym drewnianymi figurkami. Warto również odwiedzić muzeum katedralne-najwspanialsze muzeum Strassburga i jedno z najciekawszych we Francji. Można również wybrać się do dzielnicy La Petite France, gdzie poczujemy się jak w baśniowej krainie. Zobaczymy tam maleńkie domy z muru pruskiego, które tłoczą się nad ciasnymi uliczkami, placykami i kanałami. Katedra Notre Dame jest najwspanialszym zabytkiem Strassburga. Jej budowę rozpoczęto w 1176 roku. Północną wieżę zbudowano w 1439 roku, zaś południowa nigdy nie została dokończona.

Lyon to jedna z najbardziej niedocenianych metropolii Europy. Miasto jest bardzo tajemnicze. Świadczą o tym trudno dostępne przejścia pomiędzy domami, prowadzące do krytych krużganków i cichych podwórek. Takiego labiryntu pasaży nie ma nigdzie na  świecie. Kiedyś służyły rzemieślnikom, którzy przenosili tędy bele jedwabiu, chroniąc cenny i delikatny materiał przed deszczem. Później przejęli je rewolucjoniści, a potem prężny ruch oporu z czasów drugiej wojny światowej. Za czasów rzymskich Lyon był stolicą Galii. W Lyon możemy przenocować w bardzo dobrym hotelu jakim jest Hotel de Ville przy placu des Terreaux, stojąca na tym samym placu fontanna , która jest głowną atrakcją hotelu. Obok znajduję się także katedra Saint Jean oraz bazylika Notre-Dame-de-Fouviere. Wieczorem w mieście ożywają setki nastrojowych kawiarenek i eleganckich restauracji. Lyon słynie ze wspaniałych kucharzy. Mimo tych wszystkich atrakcji, turyści niejednokrotnie pomijają miasto znad dwóch rzek. O średniowiecznej katedrze, brukowanych uliczkach, renesansowych fasadach, krużgankach i przejściach przypominają sobie oni tylko w trzeci czwartek listopada. Wtedy Lyon pęka w szwach. Miasto leży o rzut beretem od winnic, w których produkuje się beaujolais nouveau. Setki kawiarenek, barów, restauracji organizują przyjęcia z okazji zbioru dość przeciętnego, ale to bardzo sławnego młodego wina. W Lyon warto jeszcze odwiedzić park z rosarium, szklarniami i ogrodem alpejskim, meczet de Lyon Badr Eddine, laboratorium, w którym powstał pierwszy film, dom tkaczy, stragany w dzielnicy La Croix-Rousse, opere lyońską, wzgórze Fourviere oraz graffiti Fresque des Terreaux. Symbolem Lyonu jest kukiełka Guignol, wymyślił ja pozbawiony pracy tkacz. Kukiełka służyła do zabawiania przerażonych pacjentów.

Nicea-promenada światła.  Kiedyś wypoczywali tutaj rosyjscy arystokraci i damy dworu królowej Wiktorii. Obecnie ich miejsce zajęli artyści, pisarze i gwiazdy ekranu. Nicea nadal jest niekwestionowaną stolicą Riwiery Francuskiej. Słaba plaża to najsłabszy punkt Nicei. Nie jest ani piaszczysta, ani szeroka. Miasto założyli w 350 roku p.n.e. greccy żeglarze, którzy nadali osadzie nazwę Nikaja, pochodzącą od imienia bogini Nike, Miasto rozwijało się powoli, ale konsekwentnie. Przez kilkaset lat rządzili nim udzielni książęta. Do Francji przyłączyło się dopiero w roku 1860 z woli mieszkańców, którzy swoje zdanie mogli wyrazić w drodze plebiscytu. Wtedy z małej osady Nicea przekształciła się w mekkę turystów, zwłaszcza ze Zjednoczonego Królestwa. Anglicy wypoczywają tu głownie zimą, żeby nacieszyć się słońcem a także by zabawić się podczas karnawału. Karnawał w Nicea to jedna z najpiękniejszych imprez na świecie. Trwa tutaj od połowy lutego do końca marca. Ulice wtedy zapełniają się kwiatowymi instalacjami i powozami na których prezentowane są żywe obrazy z różnych stron świata. Ulice i domy ozdabiają dziesiątki tysięcy kolorowych lampionów. W marcu dochodzi do kwiatowej bitwy. We wrześniu odbywa się tutaj parada uliczna z okazji święta winobrania, a wtedy miasto przejmuję we władanie czciciele Bachusa. Najhuczniej święto wina obchodzi się na bulwarze de Cimiez.  Ciekawym hotelem którego warto zobaczyć jest hotel NEGRESO. Został wybudowany na początku XX wieku. Jest to najbardziej ekstrawagancki hotel na lazurowym Wybrzeżu.  W Nicea warto obejrzeć także muzeum Matisse’a, muzeum sztuk pięknych, muzeum Chagalla, muzeum sztuki współczesnej, kościół i klasztor w Cimiez, kaplicę de la Misericorde, dzielnicę Vieux nice oraz rynek kwiatowy.

Monako– kraina milionerów. Kiedyś w księstwie Monaku wszystko kręciło się wokół pieniędzy. Za stumetrowe mieszkanie w Monako można by kupić willę w Paryżu. Chętnych jest mało, dlatego że w 300 dni w roku świeci tutaj słońce i rezydenci nie płacą podatków. Rezydentami zostają nieliczni. Aby zostać rezydentem trzeba być znanym i lubianym i dodatkowo wpłacić na konto miejscowego banku kwotę w wysokości pół miliona euro. W Monako mieszka około 30 tysięcy ludzi, z czego zaledwie 5 tysięcy to rezydenci. Do portu w Monako przybywają statki wielkości boiska do koszykówki. Największą atrakcją Monako jest kasyno. Zdobione złotem, czerwienią, freskami rzeźbami. We wnętrz spotkamy elegancko ubranych dżentelmenów, którzy przepuszczają fortuny, grając w ruletkę, karty i na wszechobecnych automatach. W Monaku co roku odbywają się wyścigi formuły 1. Potężne bolidy z nieprawdopodobnym wyciem przemykają między hotelami, fontannami i skwerami. Do Monako nie tylko przyjeżdżają ludzie, których kręci hazard czy wyścigi formuły 1. Podczas tutejszej łagodnej zimy można rano pojechać na narty na odległe kilometr od centrum, po południu można opalać się na plaży czy szaleć na skuterach wodnych, a wieczorem spacerować po malowniczych starych uliczkach dzielnicy Monaco Ville i przyglądać się najdroższym sukienkom świata. Warto odwiedzić także hotel de Paris, hotel Hermitage, kościół Saint-Charles, pałac księcia, Muzeum Oceanograficzne, muzeum zabawek mechanicznych i lalek oraz kaplicę Bożego Miłosierdzia.

Fountain at Castello Sforzesco, Milan, Lombardy, Italy

Mediolan– miasto to kojarzy nam się z ostatnią wieczerzą. Mediolan jest miastem biznesmenów, którzy nie mają czasu na głupstwa, nie trąbią na siebie na ulicach, nie witają się godzinami jak mieszkańcy Palermo, nie cieszą się życiem tak żywiołowo jak rzymianie. Mediolan nie jest tylko centrum finansowym, jest także jednym z ważnych miejsc światowej kultury. Najbogatsi mediolańczycy od zarania dziejów uważali za swój obowiązek sponsorowanie artystów. Renesans był zresztą jednym z rzadkich okresów względnego spokoju w Mediolanie. Przedtem i potem miasto przechodziło z rąk do rąk. Na kilku ulicach w centrum miasta sąsiadują butiki takich firm, jak Gucci, Prada, Versace, Dolce&Gabbana czy Valentino. Na przełomie września i października odbywa się tutaj wielkie show. Do miasta przyjeżdżają najwybitniejsi kreatorzy, najpiękniejsze modelki i najbogatsze klientki z całego świata. Jeśli chodzi o kuchnię, Mediolan jest dla Włoch tym czy Lyon dla Francji, wielką wykwitną restauracją. Będąc w Mediolanie warto zobaczyć katedrę mediolańską, która jest największą gotycką świątynią Włoch i drugim pod względem wielkości kościołem tego kraju. Pięcionawowa budowla ma 156 metrów długości, 92 metrów szerokości i 108 metrów wysokości. Jej wznoszenie rozpoczęto w 1387 roku, a ukończono dopiero 500 lat później, co sprawiło że zaplanowana pierwotnie gotycka konstrukcja została bardzo wzbogacona. Przede wszystkim iglicami i rzeźbami. W Mediolanie znajdziemy również elegancką arkadę Galeria Vittorio Emanuele II będącą właściwie XIX wiecznym prekursorem nowoczesnych domów towarowych. Zachwyca szklanym ażurowym dachem, żelaznymi konstrukcjami i pięknymi mozaikami. Została zbudowana w 1865 roku i jest jednym z najlepszych miejsc do przeglądania się życiu mediolańczyków. W Mediolanie warto odwiedzić pałac królewski, bazylikę Św. Ambrożego, bazylikę San Lorenzo, kościół San Eustorigo, pałac Marini, pałac Sforzów, ulicę butików, dzielnicę cyganerii artystycznej, dworzec kolejowy, stadion piłkarski San Siro, Muzeum Nauki i techniki. Na bazarach w Mediolanie można kupić naczynia z porcelany, weneckie maski, srebrne papierośnice, laski z ukrytą szpadą i wachlarze z papuzich piór. W bramach kryją się sklepiki z bibelotami i pokrytymi kurzem obrazami, wśród których trafiają się prawdziwe arcydzieła.